Czy udostępnianie lokalizacji wyczerpuje baterię?

Czy udostępnianie lokalizacji wyczerpuje baterię? Ujawniamy prawdę

Udostępnianie lokalizacji umożliwia smartfonom przesyłanie pozycji w czasie rzeczywistym za pomocą GPS, Wi-Fi i sieci komórkowych. Jest to szeroko stosowane w celu zapewnienia bezpieczeństwa, nawigacji i utrzymywania kontaktu z rodziną lub przyjaciółmi. Jednak wielu użytkowników pyta teraz: czy udostępnianie lokalizacji wyczerpuje baterię i czy jest warte kompromisu?

W tym artykule wyjaśnimy, jak działają usługi lokalizacyjne, dlaczego mają wpływ na zasilanie i co można zrobić, aby bateria działała dłużej.

Spis treści

Czy udostępnianie lokalizacji rozładowuje baterię: Bliższe spojrzenie na wpływ

Usługi lokalizacyjne to jedna z tych funkcji, o których prawie nie myślimy - po prostu są włączone. Niezależnie od tego, czy korzystasz z map, oznaczasz zdjęcie, czy sprawdzasz pogodę, Twój telefon nieustannie sprawdza, gdzie jesteś. I tak, to zużywa baterię. Nawet proste czynności, takie jak uczenie się jak udostępnić lokalizację na iPhonie polegają na tych funkcjach tła, które wykonują swoją pracę.

To ciche zużycie baterii szybko się sumuje. Ponieważ telefon zawsze pracuje w tle, aby zachować dokładność - skanując satelity, Wi-Fi i wieże komórkowe - zużywa więcej energii, niż można by się spodziewać, zwłaszcza gdy wiele aplikacji korzysta z niego jednocześnie.

Jak działa GPS i dlaczego rozładowuje baterię

Telefon nie tylko wie, gdzie się znajdujesz - ustala to, pingując satelity (GPS), węsząc pobliskie Wi-Fi i sprawdzając wieże komórkowe. Wszystkie te działania zapewniają dokładność, ale zużywają więcej energii, niż mogłoby się wydawać.

A ta ciągła praca szybko się sumuje. Nic dziwnego, że niektórzy użytkownicy zastanawiają się: "Czy udostępnianie lokalizacji wyczerpuje baterię?", Zwłaszcza gdy aktualizacje działają nawet wtedy, gdy tylko przewijasz. Im częściej sprawdza, tym bardziej wyczerpuje baterię.

Niektóre telefony radzą sobie z tym lepiej niż inne. Nowsze modele są mądrzejsze w oszczędzaniu energii, podczas gdy starsze mają z tym trudności. Wszystko zależy od tego, jak skutecznie telefon żongluje sygnałami, aplikacjami i aktualizacjami w tle.

Otoczenie również odgrywa rolę. Jeśli znajdujesz się w obszarze o słabym sygnale, na przykład pod ziemią lub między wysokimi budynkami, telefon pracuje jeszcze ciężej, aby namierzyć twoją lokalizację, co oznacza jeszcze większe zużycie baterii, próbując nadążyć.

Wpływ aktywnego i pasywnego użytkowania

Niektóre aplikacje są po prostu zawsze "włączone". Aplikacje takie jak Google Maps czy Strava stale śledzą lokalizację użytkownika, odświeżając ją co kilka sekund. Jest to wyraźny przykład tego, jak włączona lokalizacja wyczerpuje baterię, zwłaszcza gdy korzystasz z wielu funkcji śledzenia jednocześnie.

To, co sprawia, że jest to trudne, to fakt, że nie wszystkie aplikacje działają tak samo. Podczas gdy aktywne aplikacje stale się odświeżają, inne, takie jak Instagram czy Snapchat, sprawdzają lokalizację użytkownika tylko od czasu do czasu. Wydaje się to nieszkodliwe, ale nawet pasywne śledzenie po cichu zużywa baterię.

A kiedy mieszasz oba typy, na przykład uruchamiasz aplikację fitness, jednocześnie udostępniając swoją lokalizację znajomym, wtedy naprawdę zaczyna się drenaż. Problemem nie jest jedna aplikacja, ale to, jak często telefon pyta "Gdzie jesteś?".

Jednym z łatwych sposobów na dostrzeżenie różnicy jest sprawdzenie zużycia baterii w ustawieniach. Często okaże się, że aktywne aplikacje lokalizacyjne znajdują się na samej górze. To prosty nawyk, ale obserwowanie tego miejsca może pomóc wcześnie wykryć ukryte drenaże.

Porównanie rozładowania baterii między Mapami Google i Mapami Apple

Mapy Google i Mapy Apple pozwalają dotrzeć z punktu A do punktu B, ale nie traktują baterii tak samo. To wystarczy, aby ludzie zastanawiali się: "Czy wyłączenie lokalizacji oszczędza baterię?" podczas korzystania z jednej aplikacji zamiast drugiej.

Ciągłe aktualizacje powodują, że rzeczy się sumują. Mapy Apple są bardziej wbudowane w iPhone'y, więc zwykle działają płynniej w tle, nie rozładowując się tak szybko. Jest zoptymalizowany pod kątem systemu, co pomaga wydłużyć czas pracy baterii.

Ale żadna aplikacja nie jest idealna. Jeśli aktywnie nawigujesz, obie będą zużywać energię. Prawdziwa różnica sprowadza się do sposobu korzystania z nich - przeglądanie trasy zużywa mniej energii niż wskazówki na żywo, zwłaszcza gdy ekran i lokalizacja są zawsze włączone.

Kolejną rzeczą, o której należy pamiętać, jest aktywność w tle. Nawet po zamknięciu aplikacji Mapy Google najprawdopodobniej będą nadal działać, chyba że całkowicie je usuniesz. Mapy Apple zazwyczaj wyłączają się szybciej, co pozwala zaoszczędzić kilka dodatkowych procent.

Czy udostępnianie lokalizacji rozładowuje baterię? Skuteczne strategie, aby zminimalizować jego wpływ

Ile baterii zużywają usługi lokalizacyjne

Jeśli bateria ciągle się rozładowuje, kilka szybkich poprawek może pomóc. Jeden z największych winowajców? Usługi lokalizacyjne rozładowujące baterię przez aplikacje, których nawet często nie używasz. Sprawdź ich dostęp i przełącz na "podczas używania", aby szybko oszczędzać energię.

Optymalizacja ustawień na urządzeniu

Jeśli Twój telefon ciągle się rozładowuje, cichym winowajcą mogą być ustawienia lokalizacji. Nie musisz ich całkowicie wyłączać, ale dostosowanie kilku rzeczy może przejść długą drogę - zwłaszcza, gdy zaczniesz zastanawiać się, ile baterii zużywają usługi lokalizacyjne podczas codziennej rutyny.

Aby maksymalnie wykorzystać baterię bez poświęcania funkcjonalności, wypróbuj te szybkie zmiany ustawień:

  • Ograniczenie dostępu do lokalizacji do "tylko podczas korzystania" dla aplikacji, które nie muszą śledzić użytkownika przez cały czas.
  • Korzystanie z funkcji geofencing aby telefon aktualizował lokalizację tylko podczas wchodzenia lub wychodzenia z określonych miejsc.
  • Wyłączanie aktywności lokalizacji w tle dla aplikacji, które nie muszą śledzić użytkownika, gdy z nich nie korzysta.
  • Regularnie sprawdzaj uprawnienia aplikacji aby upewnić się, że nowe pobierane pliki nie wyczerpują po cichu energii.

Wprowadzenie tych drobnych zmian pomaga telefonowi działać wydajniej i może znacznie wydłużyć czas pracy baterii w ciągu dnia. Kolejny mądry ruch? Aktualizuj swój system. Producenci telefonów często wprowadzają ciche ulepszenia, które sprawiają, że śledzenie lokalizacji jest bardziej wydajne. Pozostawanie na najnowszym oprogramowaniu oznacza uzyskanie najlepszej możliwej wydajności baterii bez konieczności zmiany czegokolwiek.

Zlokalizuj dowolny numer w kilka sekund

Niezawodne rozwiązania do szybkiego śledzenia telefonu.

Korzystanie z funkcji lokalizacji o niskim poborze mocy

Nie musisz całkowicie wyłączać lokalizacji, aby oszczędzać baterię. Ale ignorowanie ustawień może prowadzić do poważnego rozładowania baterii usług lokalizacyjnych. Używaj tylko tych funkcji, których potrzebujesz i wyłącz te, które po cichu pożerają energię.

Łatwa wygrana? Używaj Wi-Fi zamiast GPS, kiedy tylko możesz. Na iPhone'ach można udostępnianie swojej lokalizacji przez Wi-Fico jest idealnym rozwiązaniem, jeśli jesteś w szkole lub w domu. Jest wystarczająco dokładny i znacznie łatwiejszy w obsłudze.

A skoro już o tym mowa, wyłącz odświeżanie w tle dla aplikacji, które nie wymagają ciągłych aktualizacji. Przez większość czasu nawet z nich nie korzystasz, więc po co pozwalać im na rozładowywanie baterii w tle bez powodu?

Może się wydawać, że to niewiele, ale takie drobne zmiany naprawdę pomagają. Jeśli zawsze przeskakujesz między aplikacjami, ustawienia niskiego zużycia energii mogą dłużej utrzymać telefon przy życiu, a to oznacza mniej paniki, gdy bateria osiągnie 5% przed obiadem.

Kompromisy związane z udostępnianiem lokalizacji: Ile baterii zużywają usługi lokalizacyjne i inne kwestie

Czy udostępnianie lokalizacji wyczerpuje baterię?

Udostępnianie lokalizacji może być bardzo wygodne - pomaga w spotkaniach, zachowaniu bezpieczeństwa lub uzyskiwaniu szybkich rekomendacji. Mimo to nasuwa się dobre pytanie: czy usługi lokalizacyjne wyczerpują baterię, gdy tak wiele aplikacji śledzi Cię jednocześnie? Odpowiedź jest zazwyczaj twierdząca.

Dla nastolatków ten kompromis może być bardzo kosztowny. Dane o lokalizacji to nie tylko informacje o tym, gdzie jesteś - są one wykorzystywane do śledzenia zachowań, sugerowania treści, a nawet wyświetlania reklam. Wiedza o tym, kiedy jest to pomocne, a kiedy tylko hałas, może naprawdę pomóc w utrzymaniu koncentracji.

Sprowadza się to również do zaufania. Nie każda aplikacja potrzebuje dokładnej lokalizacji użytkownika, a niektóre mogą wykorzystywać te dane nie tylko dla wygody. Poświęcenie chwili na sprawdzenie, które aplikacje naprawdę tego potrzebują, może chronić zarówno baterię, jak i prywatność.

Równoważenie wygody i żywotności baterii

Otrzymywanie aktualizacji w czasie rzeczywistym z telefonu jest bardzo pomocne. Usługi lokalizacyjne sprawiają, że aplikacje są inteligentniejsze i szybsze, niezależnie od tego, czy szukasz wskazówek, czy sprawdzasz pobliskie miejsca. Mimo to można się zastanawiać - czy udostępnianie swojej lokalizacji z czasem wyczerpuje baterię? Zdecydowanie tak.

Ten ciągły drenaż zaczyna być widoczny, gdy jesteś poza domem przez wiele godzin, a twój telefon umiera w połowie popołudnia. Jest to frustrujące, zwłaszcza dla nastolatków, którzy polegają na swoich telefonach prawie we wszystkim, od spraw społecznych po poruszanie się.

Zamiast wyłączać wszystko, rozsądniej jest po prostu wybrać momenty. Jeśli jesteś w domu lub nie korzystasz z aplikacji opartych na lokalizacji, prawdopodobnie nie potrzebujesz, aby działały one na pełnych obrotach. Oszczędzanie go na czas, gdy jest rzeczywiście potrzebny, bardzo pomaga.

Nie chodzi o utratę wygody, ale o korzystanie z niej na własnych warunkach. Gdy bateria działa dłużej, mniej się stresujesz, mniej przewijasz i nie musisz wszędzie gonić za ładowarką. To wygrana, zwłaszcza w pracowite dni.

Wnioski

Udostępnianie swojej lokalizacji może być bardzo przydatne, ale często rodzi pytanie: czy udostępnianie lokalizacji wyczerpuje baterię? Dzięki kilku mądrzejszym nawykom możesz pozostać w kontakcie bez ciągłego zawieszania telefonu.

Nie chodzi o to, by wyłączyć wszystko, ale o to, by wiedzieć, kiedy warto to zrobić. Zarządzanie korzystaniem z lokalizacji pomaga dłużej korzystać z telefonu, daje mózgowi przerwę i pozwala skupić się na tym, co naprawdę ważne, zamiast gonić za ładowarką przez cały dzień.

Nicklaus Borer
Witam. Jestem dziennikarzem i inżynierem komputerowym. Zajmuję się badaniami w dziedzinie bezpieczeństwa, danych i ich publikacją na tym blogu.